Barbie Sluter bo to o niej mowa, jest jedną z tych laleczek,
które oczekują od swojego plastikowego życia czegoś więcej. Nie ulegajcie
jednak stereotypom bo Sluter nie jest jakąś głupią pannicą, której w głowie
tylko plastikowe buty. Oczywiście jak każda lalka jest próżna, a pochodzenie z
fabryki ‘Barbie’ wymaga odpowiednio lśniących włosów i ogromnej garderoby, jednak
na tym się nie kończy.
Sluter nie próżnuje. Ostatni weekend spędziła w Londynie w towarzystwie
przyjaciółki Kate.
Na co dzień jest równie zajęta, musi się użerać z Kenami
różnej maści, spotykać z przyjaciółkami, wybierać idealne stroje, wytykać niedoskonałości innym, chodzić na bankiety i pilnować czy
jakiś brukowiec nie wysmażył rewelacji, które wymagają sprostowania. W wolnych
chwilach tym wszystkim dzieli się z fanami na facebooku.
Wielkie brawa dla panny Sluter za gust, klasę, propagowanie stylu
życia na odpowiednim poziomie i cięty język. Niezmiernie mi miło, że na fb są jeszcze fanpage godne uwagi.
Jeśli chcecie bliżej poznać Barbie Sluter to możecie ją znaleźć tu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz