piątek, 4 maja 2012

MARILYN MANSON. Przejaw wcielonego zła czy zręczna manipulacja?







Współczesne media specjalizują się w dwóch rzeczach. Ukazywaniu agresji, nienawiści i przemocy oraz dostarczaniu informacji z życia celebrytów, a także opisywaniu salonowych skandali. Oglądając telewizje, słuchając radia czy czytając gazetę jesteśmy narażeni na szokujące doniesienia ze świat. Na filmy pełne okrucieństwa i kontrowersji – bo to się najlepiej sprzedaje. Mało rzecz nas szokuje, niewiele nas dziwi i ogarnia wszechobecna znieczulica. Kilku letnie dzieci grają w pełne przemocy gry i zdają się sprawiać wrażenie zupełnie obojętnych na zło świata. Mimo tego wszystkiego staramy się zachować pewne pozory. Nie można być przeciwnikiem homoseksualizmu, feminizmu. Mamy być otwarci. Wyzbyć się rasizmu.
Dlaczego więc w tak funkcjonującym świecie jeden człowiek jest wstanie wzbudzić tak wiele kontrowersji? Jak to możliwe, że budzi tak skrajne emocje? Fani go kochają, przeciwnicy nienawidzą, obarczając za całe zło tego świata. Marilyn Manson bo to o nim mowa, z pewnością jest postacią kontrowersyjną. Kontrowersyjną na tyle, że gdy w Polsce po raz pierwszy miał się odbyć jego koncert Kazimierz Wzorek, dyrektor ds. marketingu w Spodku zdecydował że artysta nie wystąpi w Katowicach. Koncert przeniesiono do Warszawy ku niezadowoleniu urzędników, którzy w obawie przed agresywnym zachowaniem artysty podczas koncertu robili wszystko, aby występ został odwołany. Jednak mimo tych starań Manson i jego zespół wystąpili. Nie spowodowało to jednak, żadnych niepożądanych sytuacji. Czy to możliwe że zła sława która wyprzedziła artystę jest nie do końca zgodna z rzeczywistością? Nazywany nie tylko skandalistą czy przebierańcem, ale także a może nawet częściej szatanem lub antychrystem. Jednak Manson zdaję się nie zważać na krytykę. Spytany przez Wojtka Jagielskiego dlaczego tak prowokuje ? Opowiedział : 'Robię to na co mam ochotę. Ci co mnie nienawidzą niech nienawidzą mnie dalej. Nie chcę robić im przyjemności'.
Marilyn Manson urodził się w 1969 roku w Ohio. Chodził do szkoły katolickiej. Później studiował dziennikarstwo. Podczas studiów pracował jako dziennikarz muzyczny. Jednak od dziecka marzył o karierze, początkowo pisarza, później gwiazdy rocka. Chciał znaleźć sposób na przekazanie światu swoich myśli i emocji, co niewątpliwie mu się udało.
'Świadomość własnej spójności w czasie i przestrzeni, w różnych okresach życia, w sytuacjach społecznych i pełnionych rolach, a także świadomość własnej odrębności, indywidualności, niepowtarzalności'. Tak psychologowie określają tożsamość indywidualną. Z cała pewnością Marilyn Manson tą świadomość posiada. 'Jestem wszystkim, czego się boją. Jestem wszystkim, czego nienawidzą. Jestem wszystkim, co próbują ukryć. Mówię, co myślę i pokazuję ludziom, czym jest rzeczywistość.'
Poczucie własnej tożsamości jest u artysty tak silne, że poprzez swoją twórczość i zmiany w wyglądzie fizycznym odcina się od przeszłości dziennikarza muzycznego. Tworzy sobie nową tożsamość. Tak wiec  Brian Hugh Warner łącząc imię ikony kultury popularnej, sexbomby Marilyn Monero i nazwisko seryjnego mordercy Charlesa Mansona i daję się poznać światu jako Marilyn Manson. Wybór pseudonimu jest całkowicie świadomy i przemyślany.‘Pomyślałem, że to imię najlepiej odzwierciedla to wszystko, co chcę przekazać - męskość i kobiecość, piękno i brzydotę. Do tego jest takie "Amerykańskie". To najtrafniejsze określenie amerykańskiej kultury, władzy jaką obdarzamy ikony, takie jak Marilyn Monroe, czy Charles Manson. Chodzi o paradoks, o diametralnie przeciwstawne archetypy.’
Wielu uważa go za szatana, antychrysta, prowokatora czy satanistę. Jednak sam artysta pochodzi z dystansem do przypisywanych mu określeń zdając sobie sprawę że na swój wizerunek pracował całymi latami. Jest to jednak ja mówi próba zmuszenia ludzi do myślenia, a także odzwierciedlenia własnych poglądów. 'Zawsze pragnąłem prowokować ludzi i zmuszać ich do myślenia. Być po prostu szokującym to żadne wyzwanie. Mógłbym być bardziej kontrowersyjny, ale sądzę, że wykształciła się we mnie pewna subtelność. Nie siedzę i nie zastanawiam się ciągle, co zrobić, by ludzie uznali mnie za jeszcze dziwniejszego. Zmieniłem się w potwora, którego sam stworzyłem i całkiem mnie to cieszy".
Słowa te są dowodem na to, że artysta cały czas świadomie tworzy swój wizerunek. Proces ten jest konsekwencją wcześniejszych poczynań Mansona i ich kontynuacja. Według Bergera na tym polega proces tworzenia tożsamości jednostki: 'Jest ona raczej procesem, ciągle kreowanym i odtwarzanym w każdej sytuacji społecznej, w którą człowiek wkracza, spajanym przez wątłą nić pamięci.'
Z wypowiedzi artysty jasno wynika że jest on jak najbardziej świadomy prowokacji jakie wywołuje. Dlatego w tym świetle zupełnie niezrozumiałą wydaję się być postawa osób, które uważają Mansona za satanistę. Jak wytłumaczą oni fakt, że mimo tego, że otrzymał on od Antona Lavey’a propozycję przystąpienia do największej organizacji satanistycznej na świecie, przyjął ja jedynie symbolicznie? I czy wyznawca szatana umiałby pokochać? Manson był mężem modelki i striptizerki Dity von Tesee, która jak wielokrotnie powtarzał nadal kocha, mimo rozwodu. Za czasów trwania małżeństwa otrzymali oni propozycje udziału w domowym realisty show. Jednak nie skorzystali z propozycji co dowodzi tylko temu, że artysta chcę szokować jedynie swoją twórczością, a nie sprzedawać życie prywatne.
'Zawsze chciałam, by ludzie słuchali tego, co mam do powiedzenia. Zawsze chciałem być gwiazdą rocka. Nigdy nie starałem się tego unikać. Ludzie potrzebują antybohatera, który może pokazać im tę drugą stronę. Im więcej osób to usłyszy, tym lepiej.'
Niewątpliwie dla Mansona ma wielkie znaczenie wpływ jaki wywiera na otoczenie. Amerykański socjolog Charles Cooley, który wprowadził do socjologii termin jaźń odzwierciedlona – odzwierciedlenie naszego 'ja' w oczach innych, uważa że dzięki temu poznajemy i określamy siebie co pozwala nam na dalszą kreację naszej osoby. Swój wizerunek poniekąd dostosowuje do tego jak inni go postrzegają. Wydaje się być oczywistym, że jeśli byłoby inaczej wszelkie prowokację nie miałyby sensu. Przecież mają one wywołać jakąś konkretna reakcje. Jak każdy artysta zapewne i Marilyn chcę docierać do odbiorców ze swoim przesłaniem.
 Jeśli chodzi o twórczość to bez cienia wątpliwości Marilyn Manson jest uznanym muzykiem. W 2006 roku został uznany za jednego ze 100 najlepszych wokalistów metalowych wszech czasów w rankingu czasopisma Hit Parader. Nie wielu jednak wie, że jest on również malarzem, reżyserem i aktorem.
Głównym polem działalności Mansona jest muzyka. Wydał on wraz ze swoim zespołem siedem albumów studyjnych, a także składanki z największymi przebojami. Jest autorem wszystkich tekstów piosenek. Na swoim koncie ma także pracę przy ścieżkach dźwiękowych do wielu filmów. Warto również wspomnieć, że jest on reżyserem klipów swojego zespołu a także filmu 'Doppelherz', który był dołączany do jednej z płyt.
Marilyn ma na swoim koncie kilka wystaw swoich obrazów. Pierwsza z nich odbyła się w Los Angeles w 2002 roku. Jego obrazy przedstawiają zazwyczaj twarze, niekiedy w maskach gazowych, zwierzęta ale można też znaleźć odniesienia do ikon pop kultury – chociażby myszki miki. Jest w nich coś niezwykłego, tak doskonale pasującego do klimatu w jakim tworzy swoją muzykę. Są niepokojące ale i hipnotyzujące.


Jako aktor Manson nie ma wielkiego doświadczenia. Grał głównie epizody. Warto jednak pamiętać, że był on pierwszym kandydatem do roli Wylliego Wonki w filmie Tima Burtona 'Charlie i fabryka czekolady'. Ostatecznie rolę otrzymał Johny Deep dla którego Marilyn i jego wizerunek były inspiracją. Podczas kręcenia filmu Deep wnętrze swojej przyczepy okleił plakatami Mansona. Duży wpływ miała też słuchana przez aktora muzyka Mansona.
Jednak twórczość artysty nie jest pozytywnie postrzegana. Te krytyczne opinie nie mają nic wspólnego z opiniami ludzi z branży muzycznej. Krytyka napływa głównie od osób które twierdzą, że Manoson ma zły wpływ na młodzież. Wielki wpływ na takie postrzegania Marilyna była strzelanina  w kwietniu 1999 roku w  Columbinie gdzie dwóch nastolatków zastrzeliło kilku szkolnych kolegów, kilkadziesiat osób zostało rannych, a zamachowcy popełnili samobójstwo. Amerykańskie media zaczęły szaleć. Próbowano wmówić że chłopcy byli wiernymi fanami Mansona, a tragedia jest wpływem jego twórczości na młodzież. Jednak sam artysta nigdy nie wyraził poczucia winny z tego powodu. Jak się później okazało słusznie gdyż chłopcy wcale nie byli fanami jego twórczości. Fakt ten nie miał jednak wpływu na zmianę sposoby myślenia przeciwników artysty. Marilyn wiele razy był pytany o swój stosunek do sprawy i za każdym razem odpowiadał, że jeżeli pod wpływem muzyki czy filmu popełnia zbrodnie to jemu jest bardzo przykro, ale nie obarczajmy winą za to twórców rozrywki. 'Mam dosyć ludzi, którzy zawsze starają się obarczyć winą filmy, kapele, utwory, czy talk show za wszystko – samobójstwa nastolatków, przedawkowania narkotyków, lub cokolwiek innego. Jeśli ktoś jest wystarczająco głupi żeby zabić się z powodu utworu, to dokładnie na to właśnie zasługuje. Taka osoba nie wniosłaby niczego do społeczeństwa – to tylko o jednego idiotę mniej na świecie. Mamy zbyt wielu ludzi – jeśli więcej osób będzie popełniać samobójstwa z powodu muzyki – mnie to nie zasmuci. Zasmucić może mnie tylko to, że ludzie są tak głupi'. Jest on również autorem eseju 'Columbine: Whose fault is it' w którym przedstawia swoje stanowisko w odniesieniu do tej tragedii.
Nieobiektywnym byłoby jednak nie wspomnienie o tym jakie legendy krążą o jego występach na żywo. Podobno piosenkarz podczas występów rozdaję narkotyki, pod który sam jest wpływem. Uprawia sex ze zwierzętami albo je zabija. Podpala krzyże. Kiedyś podpalił swojego perkusistę. Spytany przez Jagielskiego czemu to zrobił ? Odpowiedział: 'Bo było mu zimno'. Występuje w bardzo osobliwych strojach rodem z sex shopu, rzuca w publiczność bielizną. O tym czy faktycznie tak jest wiedzą ci którzy zdecydowali się zobaczyć artystę na żywo. Nawet jeśli to prawda to nadal sporym nadużyciem jest oskarżanie Mansona o upadek społeczeństwa i nieszczelnie potencjału młodzieży poprzez 'zasiewanie' ich umysłów tym co złe. Pamiętajmy o tym że zawsze wszyscy przeciwnicy mogą się wraz ze swoimi dziećmi trzymać z dala od takich eventów.
Wydaję się być dziwne, że przeciwnicy jego twórczości nie potrafią znaleźć żadnego pozytywnego aspektu w działalności. Wielu z nich twierdzi, że popiera on nazizm i obraża symbole kościoła, chociażby wykorzystując symbol krzyża. Faktem jest, że nie trudno znaleźć zdjęcia artysty na krzyżu. Jednak on sam twierdzi, że nie było jego celem bezczeszczenie czegokolwiek, a na pewno już nie jest zwolennikiem faszyzmu czy nazizmu. 'To, co robię jest ponad faszyzmem, rasizmem, czy seksizmem. Nie powiem, że lubię tylko białych, bo wśród nich jest wielu idiotów, więc nie mógłbym lubić tylko białych. Oceniam ludzi po ich inteligencji i osobowości. Jedyne, co się liczy w tym świecie to, co dajesz społeczeństwu.'
Jedno jest pewne Manson traktuje sztukę jako sposób na wyrażenie siebie, a tego z pewnością nikt mu nie powinien zabraniać.'To jasne, że nie chcę, by ludzie o mnie zapomnieli. Jednak ważniejsza dla mnie jest potrzeba tworzenia. Być zdolnym do namalowanie kolejnego obrazu, napisania kolejnego utworu, nakręcenia kolejnego klipu - to jedyne, co czyni mnie szczęśliwym. Muszę to robić. Nie określiłbym siebie jako pracoholika, bo tego, co robię nie postrzegam jako pracy. To po prostu wszystko, czym jestem'
Jest to postać o niewątpliwie oryginalnym wyglądzie. Czarne włosy, bardzo jasna karnacja, mocny makijaż oczu i ust – to wszystko szczególnie jeśli chodzi o mężczyznę musi wzbudzać kontrowersje. Jeśli dodamy do tego czarne, często wyzywające stroje, niekiedy kobiece nietrudno przewidzieć reakcje ludzi.
W Internecie możemy przeczytać wiele plotek na temat rzekomych zabiegów wykonanych przez Marilyna. Miedzy innymi o tym że wyciął sobie dwa żebra, które przyniósł na koncert, a perkusista wykorzystał je jako pałeczki, wykuł oko i teraz jedno ma szklane. Istnieją domysł że tak naprawdę jest kobietą, nie mężczyzną, albo że jest czarnoskóry i to wywołało w nim kompleks powodujący że teraz widzimy go zawsze z białym podkładem na twarzy.
Żadne z tych pomówień nie znalazło potwierdzenia ze strony artysty. Pewnym jest jednak to że efekt 'szklanego oka' gwarantują soczewki kontaktowe, a artysta urodził się jako chłopiec pochodzenia amerykańskiego, z korzeniami polsko-niemieckim więc na pewno nie jest czarnoskóry. 
Bardzo duży wpływ na takie postrzeganie artysty mają z pewnością jego antyfani. Wystarczy wejść na forum poświecone Mansonowi, żeby przeczytać wpisy pełne nienawiści i co gorsza nieprawdziwych informacji. Nie trudno też znaleźć wypowiedzi sugerujące chorobę psychiczną bo przecież nikt ‘normalny’ nie robił by takich rzeczy ze swoim ciałem.
Jeśli chodzi o wygląd sam artysta przyznaję, że prawię nigdy nie zmywa makijażu. 'Nigdy nie zmywam makijażu przed snem. Muszę się co prawda golić, ale to jedyny moment, kiedy mój makijaż na tym cierpi.' Nie jest to jednak do końca prawda gdyż w sieci można znaleźć zdjęcia Mansona bez makijażu.
Mimo wszystko trzeba przyznać, że Marilyn jest niezwykle konsekwentny w tworzeniu swojego wizerunku scenicznego.
 Zastanawiające jest to czemu przeciwnicy Mansona aż tak go nienawidzą. Sam zainteresowany twierdzi, że zwyczajnie się go boją. 'Na nieszczęście dla Ameryki Marilyn Manson jest znacznie potężniejszy i niebezpieczny od Szatana, bo jest prawdziwy. Istnieje tu i teraz i jest czymś, z czym ludzie będą musieli sobie poradzić.'
Jednak może trzeba się zastanowić czy nie poddali się oni manipulacji artysty, który robi wiele aby uzyskać miano ekscentryka. Jak sam twierdzi, jest dziwny, a jego rodzice są jeszcze dziwniejsi.
Jednak może ci wszyscy, który czują niesmak na myśl o nim boją się że jeśli przyznają, że to nie Manson jest odpowiedzialny za zło świata to część winy leży po ich stronie? Tak jak w przypadku pamiętnej strzelaniny ktoś musi wziąć na siebie odpowiedzialność. I oby nie padło na nich, tych wszystkich prawych ludzi, którzy w pocie czoła ‘budują nowy, lepszy świat’ eliminując po drodze tych, którzy są od nich chodź trochę inni. A w ich mniemaniu także gorsi.
Może warto zadać sobie również pytanie dlaczego amerykańskie społeczeństwo, które otwarcie deklaruje otwartość na homo i biseksualizm zaczyna postrzegać Mansona ‘biseksualiste’ – czego muzyk nigdy nie potwierdził, jako kogoś gorszego. Na dodatek wykorzystując ten fakt jako argument deprawacji społeczeństwa. Bo przecież jako autorytet młodych ludzi nie powinien przejawiać takich skłonności.
Zgodzę się z każdym który twierdzi, że Marilyn jest kontrowersyjny, chwilami może nawet za bardzo. Niestety nie mogę pozbyć się wrażenia że wszyscy ci którzy twierdzą że jest on uosobieniem zła, dzieckiem szatana, antychrystem czy hoksztaplerem po prostu nie mieli styczności z twórczością artysty. Prawdopodobnie są to osoby które gdzieś coś słyszały, ale nigdy nie pokusiły się aby te informację sprawdzić. Manson z pewnością jest artystą który ma bardzo wiele do powiedzenia. Po prostu wybrał taki, a nie inny sposób na przekazanie swoich poglądów, myśli i uczuć. Ma w tym jednak jakiś określony cel i poczucie misji. 'Ludzie muszą się zdecydować. Nie mówię im jak myśleć. Ludzie sami muszą znaleźć to, co dla nich najlepsze. Moim zadaniem jest inspirować ludzi, którzy chcą czegoś innego od życia. Jest tyle osób, które nie zdają sobie nawet sprawy, że mogą zrobić coś ze swoim życiem. Jeśli są gdzieś ludzie, którzy poszukują szansy, mam nadzieję, że będę potrafił wskazać im właściwą drogę.'
Manson jest wszechstronnym artysta. Jest też inteligentnym człowiekiem o sprecyzowanych podglądach podpieranych wiedzą i faktami. Bardzo często w swoich wypowiedziach odwołuje się do Biblii i trzeba przyznać, że zna jej treść, być może wynika to z faktu ukończenia przez niego szkoły katolickiej. Być może jest to zaskoczenie dla osób, które uważają go za 'dziecko szatana'. Co do interpretacji zapewne odbiega ona od tej którą propaguje Kościół Katolicki jednak to nie powinno mieć znaczenia bo przecież każdy ma prawo do własnej interpretacji. Warto też zauważyć, że gdyby Marilyn był tak jak twierdzą jego przeciwnicy ucieleśnieniem zła, szaleńcem czy po prostu chorym psychicznie człowiekiem to nie byłby w stanie tyle lat tworzyć na tak wielu polach w jednej z góry określonej konwencji.
Być może Manson ma racje nazywając się ‘kozłem ofiarnym’ kultury amerykańskiej? Wielu ocenia artystę stereotypowo, nie zagłębiając się w jego twórczość i nie wiedząc co sobą reprezentuje, a moim zdaniem bardzo dużo. Jednak wszystkim tym którzy nie wierzą w talent Marilyna polecam posłuchanie jego piosenek, obejrzenie teledysków i przyjrzenie się obrazom. Bo wbrew pozorom nie jest to tylko zręczny manipulator, ale artysta, przez wielkie A. Jak powiedział jego przyjaciel i jak utrzymuje sam Marilyn, jedna z największych inspiracji jego twórczości – Ozzy Osbourn: 'Zabierzcie mu te zasrane majtki, podwiązki i sztuczne penisy. Zabierzcie mu to wszystko i sprawcie czy on naprawdę umie grać'
Marilyn Manson ma piękny umysł tylko trzeba chcieć to dojrzeć pod pelerynką kontrowersji, stereotypów i mocnego makijażu.







 Wszystkie zdjęcia i reprodukcje obrazów artysty pochodzą z  Oficjalna strona Marilyna Mansona

7 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się ten post. Uważam tak samo, jak Ty. Ludzie nie znają i nie rozumieją przekazu Mansona, więc krytykują. Ludzka głupota przeraża. Dobrze, że są jeszcze ludzie, którzy tak jak ja, Ty i inni fani Briana trzeźwo patrzą na świat.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo fajny i trafny artykuł, ukazana sama prawda na temat Mansona, ale masakrycznie dużo błędów gramatycznych..

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam. Bardzo ciekawy artykuł. Zapraszam do mnie na mojego bloga o MM :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkowicie zgadzam się z tym, że ludzie, którzy obrzucają Mansona błotem, w sporej większości go nie rozumieją. Jest niesamowicie błyskotliwym facetem i wielkim artystą.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny artykuł :D mam styczność z twórczością Mansona i myślę że nad tym trzeba się po prostu zastanowić jeśli przeczytasz tekst jego utworu za pierwszym razem nic nie zrozumiesz. Szkoda , że sporo ludzi nie chce zastanowić się nad tym co ich otacza i wierzą tylko w świat który podsuwa im telewizja i internet. Właśnie tak widzą Mansona poprzez stereotypy i zasłyszane informacje większość jego antyfanow właśnie tak postrzega całą postać jako sataniste i faszyste , a to są bzdury !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczny artykuł. Przyjemnie się czyta i dowiedziałam się kilku nowych rzeczy o Warnerze.

    OdpowiedzUsuń